Każdy kocha retro, ale jak aranżować, aby przestrzeń nie trąciła myszką? Jest na to sposób: wystarczy zastosować się do starej, dobrej zasady o nazwie „miksuj i mieszaj”, dzięki której w idealnych proporcjach możemy połączyć aktualne trendy z tym, co zostało zainspirowane przeszłością. Przykład? Połączenie skórzanej sofy w kolorze koniaku z nowoczesnym stolikiem pomocniczym wykonanym z wiedeńskiej plecionki.